Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę. (św. Augustyn)
W dniach od 6 do 8 czerwca br. miłośnicy podróżowania z klas V – VIII uczestniczyli w trzydniowej wycieczce na południe Polski. Celem wyjazdu było głównie poznanie dziedzictwa kulturowego naszych przodków, ciekawych miejsc przyrodniczych, największego parku rozrywki, integracja grupy.
Wyruszyliśmy bardzo wczesnym rankiem, by po południu dotrzeć do miejsca, gdzie rośnie największe znane w Polsce drzewo – dąb Bartek, liczący ponad 650 lat. Następnie przejechaliśmy do Chęcin. Tu z kolei podziwialiśmy piękno wapiennej jaskini krasowej „Raj”, cechującej się wyjątkowo bogatą, różnorodną i dobrze zachowaną szatą naciekową. Po długiej podróży udaliśmy się do miejscowości Kwaczała, by zjeść obiadokolację i zakwaterować się w hotelu „Gala”.
Drugi dzień był pełen niezapomnianych wrażeń, zabawy w parku rozrywki „Energylandia” w Zatorze. Całodzienny pobyt pozwolił nam poznać cztery strefy tematyczne tego miejsca oraz skorzystać z wybranych, dostosowanych do wieku atrakcji. Najstarsi i najodważniejsi zmierzyli się z najbardziej ekstremalnymi urządzeniami, jak roller costery. Chwile między karuzelami i innymi atrakcjami mogliśmy spędzić w barach, by się posilić i nieco ochłodzić, a także w zależności od zainteresowań - na profesjonalnych pokazach cyrkowych, iluzjonistycznych, widowiskach w stylu western show, w kinie 7D.W radzeniu sobie z upałem pomagało korzystanie z fontann i atrakcji wodnych. Wieczorem zmęczeni, ale też zadowoleni udaliśmy się do miejsca zakwaterowania, by zjeść obiadokolację i spędzić miło czas z koleżankami i kolegami, między innymi wspólnie oglądając mecz przy pizzy.
Ostatniego dnia po śniadaniu i wykwaterowaniu udaliśmy się do drugiej stolicy naszej Ojczyzny. Spędzenie w niej czasu można uznać za żywą lekcję historii. Wraz z przewodnikiem podziwialiśmy Stare Miasto, wzgórze Wawel położone na lewym brzegu Wisły. Dodatkową atrakcję stanowił ziejący ogniem smok wawelski. Zwiedziliśmy najczcigodniejszy kościół w Polsce - Katedrę Wawelską – bazylikę archikatedralną św. Stanisława i Wacława – miejsce koronacji i pochówku polskich królów. W kryptach byliśmy w miejscu ich spoczynku, a także pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich i innych zasłużonych osób, bohaterów narodowych, wieszczy, jak np. Tadeusz Kościuszko. Podziwialiśmy najsłynniejszy polski Dzwon Zygmunta, którego dotknięcie ręką od serca ma przynieść spełnienie marzenia. Spacerowaliśmy największym średniowiecznym rynkiem w Europie otoczonym Plantami, podziwialiśmy Sukiennice wystawione przez króla Kazimierza III Wielkiego, gdzie mogliśmy zakupić pamiątki – po wysłuchaniu hejnału z wieży najważniejszej świątyni krakowskiej - Kościoła Mariackiego. Byliśmy przy skwerze pod oknem papieskim, przy którym przejeżdżały bryczki, mieliśmy okazję przebywać w klasztorze franciszkanów, przy ławce, gdzie modlił się papież Jan Paweł II.
Udając się w drogę powrotną, przejeżdżaliśmy przez Ojcowski Park Narodowy (najmniejszy w Polsce), gdzie mogliśmy podziwiać charakterystyczny element Doliny Prądnika - słynną Maczugę Herkulesa w Sułoszowej, znaną dotychczas tylko z podręczników przyrody, w tle - zamek na Pieskowej Skale, a także interesujące formy skalne. Obszar parku budują bowiem wapienie. Poza elementami ujętymi w programie wyjazdu, podczas trasy poznawaliśmy zza okien autokaru inne miejsca, o których opowiadała nam pilotka.
Dzięki tej podróży poszerzyliśmy niewątpliwie swoją wiedzę z zakresu przyrody, historii, poznaliśmy ciekawe miejsca i spędziliśmy miło czas, szczególnie w Energylandii. Chętnie wrócilibyśmy w te miejsca, gdyż wywarły na nas niezapomniane wrażenia. Wycieczka była udana, a spędzony czas pełen wzruszeń i radości.